środa, 25 listopada 2015

Małe przemyślenia

Witam was.Ostatnio z tego co widzę, są tu małe pustki. Rozumiem to, sama zastanawiam się nad tym, czy dalej to kontynuować. I raczej będę, rozdział się szykuje, ale nie po to tu przyszłam.
Chciałam wam powiedzieć, że dojrzałam w pisaniu i Maggie też dojrzała. Najchętniej, wszystko co tu jest bym usunęła, ale lepiej zostawić. Dzięki temu mogę sama zauważyć swoją zmianę w pisaniu i tworzeniu.Dziękuję wam wszystkim, że jesteście ze mną. Choć jest tu chwila pustki, to wiem, że jest tu ktoś ze mną. I bardzo tym osobom dziękuję. Chciałam, również powiedzieć, że moi bohaterowie, na pewno ulegną małym zmianom, ponieważ ich życie jak i zachowania będą szły ku dorosłości, oczywiście na tyle ile dany bohater jest w stanie, wiele z nich pozostaną, takimi jakimi są. Każdy z nich ma przypisaną własną rolę.
Mam nadzieję, że ich wszystkich polubiliście. Ale i tak Maggie jest głownym bohaterem tego opowiadania, to wkrótce jej losy poznacie doszczętnie.A reszta? Z resztą sytuacja się wyjaśni. Ale to tyle moi kochani.
I tak nikt tego nie przeczyta,ale niech to sobie tu będzie.Cieszy mnie też fakt, że wiele osób tu wraca, że się pojawicie. Naprawdę czekałam na ten moment, jak i żegnam się z osobami które postanowiły z tąd odejść. Fajnie, że byliście.
No i przepraszam, za jakiekolwiek błedy.Nie obiecuje wam ich braku, bo się uczę.Ale obiecuję, że będzie ich mnie i pracuję nad nimi..Ale proszę, nie skreślajcie mnie, tylko doceńcie mój pomysł.
My ludzie popełniamy wiele błędów, ale sztuką jest się do nich przyznawać.
To tak oficjalnie,życzę wszystkim miłej nocy!<3
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie, wasza Madeline.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz